Jak przygotować auto na zimę?

Zimowa aura nie sprzyja kondycji naszych samochodów. W czasie, gdy temperatury spadają do kilku kresek, a deszcz, mróz lub pośniegowe błoto systematycznie zalegają na karoserii, auta wymagają szczególnej troski ze strony ich właścicieli. Chociaż pierwszą myślą, jaka przychodzi do głowy większości kierowców przed zimą jest wymiana opon, to istnieje szereg podstawowych czynności, które warto wykonać, aby należycie przygotować samochód do zimowej pracy. Jak przygotować auto na zimę?

Wilgoć, niskie temperatury oraz sól i piasek z posypywanych dróg, to uciążliwości, które mogą znacząco utrudnić codzienną eksploatację samochodu zimą. Aby wiosna nie zaskoczyła nas przykrymi niespodziankami związanymi z wizytą u mechanika, koniecznie zadbajmy o sprawdzeniu oraz zabezpieczeniu kilku części i elementów samochodu zanim zima zacznie się na dobre.

Konserwacja nadwozia

Przed zimą warto dokładnie umyć auto z zewnątrz, jak i wewnątrz. Zima jest porą, która nie rozpieszcza kierowców i nigdy nie wiadomo, kiedy nadarzy się ponowna okazja do wykonania zabiegów pielęgnacyjnych samochodu. Przy okazji mycia możemy pokryć karoserię warstwą twardego wosku. Dzięki temu łatwiej usuniemy przyszłe zabrudzenia, a deszcz i śnieg szybciej będą spływały z powierzchni auta. Dokładne umycie to również dobra okazja do dokonania przeglądu powłoki lakierniczej. Nawet najdrobniejsze ogniska korozji, po kilku miesiącach zimowej aury mogą wymagać już pomocy lakiernika.

Przygotowanie nadwozia do zimy wymaga również zadbania o uszczelki, które przymarzając do metalowych powierzchni karoserii, często ulegają rozdarciom podczas próby otwarcia drzwi. Aby temu zapobiec, warto zawczasu nasmarować gumowe elementy mające kontakt z blachą środkami do impregnacji na bazie silikonu. Wilgoć i przymrozki nie sprzyjają również zamkom. Mając na uwadze pośpieszne próby podgrzewania zamków lub kluczyków, które często kończą się ich uszkodzeniem, warto kupić specjalny odmrażacz, który szybko i skutecznie rozprawi się z kłopotem. 

Wymiana płynów eksploatacyjnych

Płyn do spryskiwaczy to pozornie błaha rzecz, o której zapomina wielu kierowców przed sezonem zimowym. Jednak gdy temperatura spada poniżej zera, a zachlapana przednia szyba utrudnia widoczność na drodze, zalegający w zbiorniku letni płyn do spryskiwaczy może stać się źródłem poważnych kłopotów. Warto więc zająć się wymianą płynu jeszcze jesienią, gdy temperatura nie spada poniżej zera w ciągu dnia. Najlepiej opróżnić cały zbiornik z resztek płynu letniego, a po nalaniu płynu zimowego włączyć spryskiwacze kilka razy, aby resztki starego płynu zalegającego w instalacji nie ulegały ewentualnemu zamarzaniu.

Równie ważny, co płyn do spryskiwaczy, jest płyn chłodniczy. Wiele serwisów samochodowych oferuje sprawdzenie temperatury krzepnięcia płynu chłodniczego za darmo. Warto sprawdzić, czy układ naszego samochodu jest sprawny – gdy  temperatura krzepnięcia będzie wynosiła około -37 stopni Celsjusza – nie mamy powodu do zmartwień. Jeśli jednak w przeszłości w naszym samochodzie pojawiały się problemy z chłodzeniem, trzeba dokładniej przyjrzeć się całemu układowi.

Sprawdzenie akumulatora

Rozładowany akumulator w zimie to najgorsza zmora kierowców. Gdy temperatura spada do około -20 stopni Celsjusza, moc rozruchowa silnika wynosi jedynie 50 procent, podczas gdy opory są o 50 procent większe. To ogromne obciążenie dla silnika, zwłaszcza kiedy szwankuje niesprawny akumulator. Warto przyjrzeć się jego kondycji dokonując pomiaru prądu ładowania oraz prądu upływu na postoju. Istotne znaczenie ma też stan przewodów do alternatora i rozrusznika. Dobrym pomysłem będzie również wyczyszczenie powierzchni połączenia biegun-klem. Połączenia, które są brudne lub zaśniedziałe powodują skoki napięcia, które z kolei mogą nieodwracalnie uszkodzić akumulator. Brudny i wilgotny akumulator jest także podatny na rozładowywanie przez tak zwane prądy pełzające. 

Sprawdzenie wycieraczek

Wycieraczki. które sprawnie odprowadzają z szyby wilgoć i zabrudzenia, to absolutna podstawa, nie tylko w zimie. Gumowe pióra mające bezpośredni kontakt z powierzchnią szyby są jednocześnie bardzo delikatne i podatne na uszkodzenia mechaniczne. Jeśli kiedykolwiek próbowaliśmy odrywać lub włączać wycieraczki na zamarzniętej szybie, możemy mieć pewność, że skróciliśmy ich żywotność o co najmniej jeden sezon. Zużyte wycieraczki zaczynają głośno pracować i rozmazywać wilgoć na powierzchni, co więcej – mogą spowodować uszkodzenia szyby. Zakup nowych piór to niewielki wydatek w porównaniu do wymiany przedniej szyby, a może w istotny sposób poprawić komfort i bezpieczeństwo jazdy zimą. 

Komfort jazdy w zimie w dużej mierze zależy od nas samych. Odpowiednie przygotowanie samochodu do sezonu sprawia, że jego eksploatacja jest dużo łatwiejsza. Dzięki kilku zabiegom zapewnimy sobie spokój podczas kapryśnej zimowej aury.